sobota, 27 czerwca 2015

Przygotowania do laminowania.

Nastąpił czas niekończącego się szpachlowania i szlifowania. Liczę na to, że jeżeli teraz pozbędę się  nierówności to po laminowaniu będzie mniej pracy przy wyrównywaniu powierzchni kadłuba. Włókno, żywica i mata delaminacyjna zamówione, będą w poniedziałek. Jak wszystko dobrze pójdzie to akcja laminacja odbędzie się w piątek. W tamtym tygodniu kupiliśmy, razem z Danielem Wypychem, 165 kg ołowiu. Reszta ma być na dniach. Wojtek Moros pożyczy formę i resztę akcesoriów do odlania balastu. Jak tylko będą zabawki to zorganizujemy odlewanie trzech a może nawet czterech balastów. W kącie warsztatu stoi też wycięta blacha na balast. Kurzy się tak samo jak maszt ale już niedługo. Gdy by ktoś nie wiedział co zrobić z helingiem to można go skrócić o połowę i zrobić elegancką platformę do posadowienia setki. Po dokręceniu kółek, zdecydowanie ułatwia przestawianie kadłuba w ciasnym garażu.











1 komentarz: